Zaczęłam trochę zaczepnie, lecz z pełnym przekonaniem o słuszności tego stwierdzenia. Inwestycja czasu i wysiłku w kobiecość jest efektem świadomości i dojrzałości wewnętrznej do rozwoju i dbałości o samą siebie.
Wygląd nie jest ważny
Oczywiście, że jest. Efekt pierwszego wrażenia nie jest przereklamowany i w ogromnym stopniu decyduje o naszym sukcesie na gruncie zawodowym i naszej ocenie przez partnerów biznesowych. Ludzie w pierwszej kolejności zwracają uwagę na mimikę twarzy, ruchy rąk, wygląd, komunikację stóp i spójność ruchów. Oznacza to, że nawet najbardziej elokwentny umysł nie zrobi tak dużego pierwszego wrażenia, jeżeli nie połączy tego ze starannie dopracowanym wizerunkiem.
Zobacz także: „O klasie kobiety i poznaniu siebie”
W tym wszystkim nie chodzi tylko o piękne ciało
Inwestycja w sylwetkę to nie tylko inwestycja w wygląd zewnętrzny, lecz przede wszystkim w poczucie własnej wartości i pewności siebie. To:
– sposób myślenia o sobie,
– sposób poruszania się, gestykulowania, własnej ekspozycji,
– łatwość i otwartość w relacjach,
– sposób podejmowania decyzji, negocjowania, zarządzania.
O wiele łatwiej przeczytać książkę czy obejrzeć serial w wygodnym fotelu…
Diety, ograniczenia, starty w kolejne poniedziałki… można się tym zmęczyć, zniechęcić i w efekcie porzucić. Doskonała wymówka braku czasu, nadmiaru obowiązków, konieczności zrobienia zawsze jednej rzeczy więcej, byleby tylko uniknąć wysiłku, wysiłku zrobienia kolejnego kroku by zadbać o siebie.
A to wymaga tylko konsekwencji, dobrej organizacji i dyscypliny – czyli wszystkiego tego, co już masz i co z powodzeniem wykorzystujesz na gruncie zawodowym. Dlaczego nie tutaj?
Zobacz także: „O nieakceptacji siebie i znienawidzeniu własnego oblicza”
Łatwo mi pisać…
Oczywiście, że nie. Sama przeszłam koszmarną drogę od grubego dziecka do dość dużej w rozmiarach rozwijającej się nastolatki, by wreszcie zawalczyć o samą siebie. Poczucie wstydu dorastającej dziewczynki jest niezapomnianą traumą, co z perspektywy czasu traktuję jako mocną przestrogę.
Teraz jako dorosła kobieta mam wrażenie ciągłego dojrzewania, uczenia się samej siebie, weryfikowania poczucia własnej kobiecości. Cudownie, że ono się zmienia, dając możliwość rozwoju i innej perspektywy na różnych etapach życia.
Dlaczego niektóre kobiety ok. czterdziestego roku życia wyglądają równie dobrze jak nastolatki?
Bo piękne ciało dojrzałych kobiet jest odzwierciedleniem stanu umysłu… dojrzałości życiowej, dojrzałości do bycia kobietą na miarę własnych oczekiwań. Ciało jest wizytówką świadomości.
A Ty, jaką masz miarę własnych oczekiwań, kobiecości i poczucia wartości?
Magdalena Koźmala, redaktor naczelna, ekspert mowy ciała i budowania wizerunku w biznesie, coach i trener, doradca biznesu. Zobacz inne teksty autora
Opracowanie: Dominika Job, kierownik redakcji Business & Prestige, fot. Lidia Skuza