W grudniu szczególnie polecamy dwie nieoczywiste wystawy w Warszawie i w Toruniu – nieoczywiste, gdyż prezentowany na nich materiał niekoniecznie jest przez widzów utożsamiany ze specyfiką miejsc, w których są prezentowane – oraz jedną w Krakowie, gdzie odwrotnie, wystawa idealnie wpisuje się w tradycję wystawienniczą miasta.
David Lynch. Silence and Dynamism. Toruń
Wystawa ta, to unikalna na skalę europejską, przekrojowa prezentacja dorobku artystycznego. David Lynch jest jednym z najbardziej uznanych i uwielbianych współczesnych twórców filmowych. Studiował sztuki piękne w Pennsylvania Academy of Fine Arts, gdzie jako dwudziestolatek zaczął tworzyć pierwsze animacje, ale ostatecznie związał się z kinem. Świat usłyszał o nim już za sprawą jego pełnometrażowego debiutu fabularnego „Głowa do wycierania”, następnie przyszły „Człowiek słoń”, „Diuna”, „Blue Velvet”, „Miasteczko Twin Peaks”, „Dzikość serca”, „Twin Peaks: Ogniu krocz za mną”, „Zagubiona autostrada”, „Prosta historia”, „Mulholland Drive”, „Inland Empire”. Za swój dorobek reżyserski, scenariuszowy i producencki, Lynch był między innymi czterokrotnie nominowany do Oscara, zdobył Złotą Palmę Festiwalu w Cannes i dwukrotnie nagrodę Césara.

Wystawa dorobku plastycznych poszukiwań Davida Lyncha przejawia się w różnych formach: filmu kinowego, eksperymentalnego, serialu telewizyjnego, wideoartu, reklamy czy wideoklipu. David Lynch to także świetny malarz, rysownik, grafik i fotografik, kompozytor muzyki i jej wykonawca. Wystawa, na którą zapraszają Fundacja Tumult i Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu”, to największa jak dotąd ekspozycja tych wszystkich jego aktywności artystycznych. Na „Silence and Dynamism” składa się około 400 prac Lyncha: od najwcześniejszych poszukiwań rysunkowych z lat 50., malarsko-filmowych z lat 60., do prac najnowszych z 2017 roku.

W skład retrospektywnego pokazu dzieł – pochodzących zarówno z kolekcji artysty, jak i galerii amerykańskich, niemieckich i francuskich – wchodzą między innymi obrazy olejne, akwarele, rysunki, litografie, fotografie, utwory muzyczne, reklamy, filmy krótkometrażowe oraz wideoklipy.
Wystawa jest realizowana w ramach 25. edycji Camerimage Festival.
Wystawę można oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu do 18.02.2018 r.
Więcej informacji: www.csw.torun.pl
„Krew. Łączy i dzieli”. Warszawa
Wystawa jest wielowątkową opowieścią o niezwykłej substancji, która przenika tradycję i współczesność relacji żydowsko-chrześcijańskich w jej wymiarze religijnym, historycznym i społecznym. To również uniwersalna opowieść o tętniącym w każdym z nas źródle motywów, znaczeń i tożsamości, ale też zarzewiu podziałów i uprzedzeń.

Wystawa pokazuje obyczaje i rytuały religijne związane z krwią oraz wyjaśnia przyczyny powstawania uprzedzeń i stereotypów. Krew, również pokazana jest jako jako przedmiot badań współczesnej nauki, doprowadzając widzów do osiągnięć medycyny i genetyki.
– Ideą przewodnią wystawy jest pogląd, że krew od wieków łączy i dzieli ludzkość na wielu różnych poziomach – mówi autorka polskiej wersji wystawy, dr Małgorzata Stolarska-Fronia. – Pierwotna koncepcja ekspozycji stworzona w Muzeum Żydowskim w Londynie została przez nas w znacznym stopniu rozwinięta i poszerzona o nowe wątki i obiekty. Wystawa ma pogłębić wiedzę na temat krwi w kulturze żydowskiej w jej wymiarze religijnym, historycznym i społecznym, w kontekście tradycji i współczesności .
Widzowie zobaczą obiekty ze zbiorów polskich i zagranicznych, z których część gościć będzie w Polsce po raz pierwszy. Jednym z nich jest litografia Marca Chagalla „Kain i Abel” ze zbiorów Muzeum Marca Chagalla w Nicei, która ilustruje pierwszą wzmiankę słowa „krew” w Biblii. Zaprezentowane zostaną nie tylko przedmioty związane z rytuałami żydowskimi, ale także zabytki sztuki chrześcijańskiej sakralnej, takie jak przedstawienie Chrystusa w tłoczni mistycznej z Lelowa, pochodzące ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.

Autorskim rozwiązaniem warszawskiej ekspozycji jest włączenie w narrację wystawy prac współczesnych artystów. Wśród nich znalazł się obraz „Bez tytułu (Permanent Star)” autorstwa Piotra Uklańskiego (2013) a także poruszająca kompozycja na papierze Moshe Gershuniego (1980), jednego z najbardziej znanych na świecie artystów izraelskich. Ponadto zobaczymy film Artura Żmijewskiego „Polak w szafie” (2007), a także przewrotny w wymowie plakat grupy Twożywo (2009).
Szczególne miejsce w Muzeum zajmuje rzeźba Anisha Kapoora, jednego z najwybitniejszych artystów światowej sławy, jego dzieła wystawiane są w takich muzeach jak MoMa w Nowym Jorku, Tate Modern w Londynie czy Centre Pompidou w Paryżu. Spektakularna praca Blood Cinema (2000) umieszczona w holu Muzeum jest autonomiczną prezentacją, a w połączeniu z wyjątkową architekturą gmachu stanowi prolog do wystawy i jej wizualny symbol. To pierwsza prezentacja twórczości tego artysty w Polsce. Jak pisze Joanne Rosenthal, kuratorka pierwowzoru wystawy pokazywanego w Londynie: wystawa „Krew. Łączy i dzieli” konfrontuje widza z trudnymi pytaniami, celowo unikając oczywistych odpowiedzi.
Wystawę można oglądać w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN do 29 stycznia 2018 r. .
więcej informacji www.polin.pl
Wyspiański. Kraków
– Wyspiański jest artystą wciąż czekającym na uważnego odbiorcę, odważnego czytelnika, krytyka-wizjonera, którzy bez strachu odnajdą w jego twórczości nowe prawdy – Łukasz Gaweł, wicedyrektor MNK.
„Nieźle ten śp. Wyspiański mącił tu za życia (…)! Pomijam osobiste bóle (…), ale on mąci stale, wszędzie, wszystkim i każdemu. No i teraz daje z trumny ostatni popis swych mącicielskich talentów” – pisała Antonina Domańska, pierwowzór Radczyni z „Wesela”, w kilka dni po śmierci Stanisława Wyspiańskiego. Oddała znakomicie jedną z jego najbardziej charakterystycznych cech. Sam przenikliwie inteligentny ciągle zmuszał innych do rewizji utartych opinii. Mącił nieźle i stale: w sztuce, literaturze i historiozofii, w zadowolonych z siebie krakowskich duszach i umysłach.

Czy potrafi zamącić w nich jeszcze dzisiaj, 110 lat po swojej śmierci? Znakomitą okazją, aby się o tym przekonać, będzie wystawa „Wyspiański”, którą od 28 listopada można oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie. Kuratorki – Danuta Godyń i Magdalena Laskowska – chcą na niej pokazać Wyspiańskiego jako artystę totalnego: malarza, rysownika, grafika i designera, dramaturga i poetę, scenografa i reformatora teatru. A przy tym człowieka związanego z Krakowem, który czerpał z tego miasta natchnienie i odbił na nim swoje piętno.
Wystawa (…) jest największą ekspozycją w historii Muzeum Narodowego w Krakowie, prezentujemy na niej bowiem około 500 dzieł i – co ważne – są to obiekty pochodzące wyłącznie z naszej własnej kolekcji oraz depozyty. Jest to jednocześnie najobszerniejsza wystawa monograficzna Wyspiańskiego w historii polskiego muzealnictwa – mówi Dyrektor MNK dr hab. Andrzej Betlej.

Jedna z pierwszych sal ekspozycji cieszy oczy serią znanych pastelowych portretów rodzinnych i autoportretów – kto chce zobaczyć „klasycznego” Wyspiańskiego, będzie zadowolony. Ale niebawem miejsce dziecięcych twarzy zajmą monumentalne postaci i powiększone do niewiarygodnych rozmiarów łąkowe kwiaty. W salach z projektami witraży i dekoracji malarskich można sobie łatwo wyobrazić, w jaki sposób pracował Wyspiański.
Dalsze części wystawy ilustrują pasję teatralną krakowskiego wieszcza. Prezentujemy tu m.in. projekty kostiumów i scenografii do dramatów Bolesław Śmiały, Akropolis, Skałka czy Legenda, książkowe wydania sztuk Wyspiańskiego i malowane przez niego portrety aktorów. Ciekawostką jest kostium, w którym Helena Modrzejewska wystąpiła w tragedii Protesilas i Laodamia.
Kolejne sale to znowu rysunki i pastele, w tym te najbardziej rozpoznawalne: portrety krakowskich znajomych Wyspiańskiego. Wystawę kończą wciąż zaskakujące odważną formą projekty „wnętrzarskie” – jaworowe meble do salonu i jadalni Żeleńskich, projekty dekoracji świetlicy Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, prace związane z Wystawą Jubileuszową TPSP w roku 1904. Osobne miejsce zyskała najbardziej kompletna dizajnerska realizacja Stanisława Wyspiańskiego – wystrój Domu Towarzystwa Lekarskiego.
Wystawę można oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie do 20.01.2019 r.
Więcej informacji: www.mnk.pl
Dla Business & Prestige Nina Gałuszka