Depresja nie patrzy ile masz zer na koncie, nie zastanawia się, po prostu przychodzi ignorowana i odbiera Ci wszystko. Czujesz, że nie chcesz żyć, ale też nie chcesz umierać. Nie chcesz z nikim rozmawiać, a jednocześnie czujesz się samotna. Wstajesz co rano zwyczajnie czekając, aż ten dzień się zakończy…
Ludzie z depresją odchodzą po cichu. Zawsze z zaskoczenia. Bardzo często są to osoby doskonale radzące sobie z życiem na zewnątrz, szczęśliwe i spełnione. Na szczycie, ale pogrążone w głębokiej depresji.
Prawie każdy w którymś momencie życia czuje się smutny, lub przygnębiony, dlatego tak trudno jest rozpoznać, czy to już depresja. Do tego trzeba uważności.
Oni
Jego nieustraszony duch inspirował wielu. Wiecznie uśmiechnięty Anthony Bourdain – słynny kucharz przemierzający świat, pokazujący nam jego smaki na łamach swojego programu, który oglądaliśmy wszyscy z zaciekawieniem.
Robin Williams – komik, który bawił nas wszystkich do łez.
Alexander McQueen – geniusz mody.
Oni i wielu innych nie poradziło sobie z depresją, choć wydawało się, że przecież mają wszystko.
A najgłośniejszym w ostatnich latach takim przypadkiem była samobójcza śmierć wokalisty Linkin Park – Chestera Benningtona – w 2017 roku.
To ci z pierwszych stron gazet. A wśród nas miliony innych.
Najpierw nie odbierają telefonów, unikają kontaktu z ludźmi, często zasłaniając się pracą lub obowiązkami. Potem giną w niebycie.
Depresja to nie chwilowy smutek, to choroba śmiertelna. Każdego dnia w Polsce 6 osób odbiera sobie życie z jej powodu, gdyż nie może znieść cierpienia. Choruje na nią półtorej miliona ludzi w naszym kraju, w USA ponad 16 milionów, a na całym świecie – zgodnie ze Światową Organizacją Zdrowia – 300 milionów. 40 proc. z nich popełnia samobójstwa.
Depresja jest chorobą i jak każda choroba powinna być leczona. Wszyscy powinniśmy się uczyć czym ona jest, bo bardzo łatwo ją przeoczyć i nie zauważyć, że cierpi na nią ktoś nam bardzo bliski. Zauważamy najczęściej wtedy, kiedy jest za późno.
Najczęściej myślimy, że ktoś zwyczajnie ma słabszy dzień i dajemy cudowne rady, np. „weź się w garść, inni mają gorzej”, i wymieniamy całą listę krzywd ludzkich tego świata nie wiedząc, że to najgorsza z możliwych rad dla osoby cierpiącej na depresję.
Oto rady, które wyrządzają więcej szkody niż pożytku przy kontakcie z osobą chorą na depresję:
- „Przesadzasz, innym jest trudniej i się nie załamują”
- „Masz takie wspaniałe życie i tyle rzeczy, za które możesz być wdzięczny”
- „To wszystko jest w twojej głowie”
- „Wszystko będzie dobrze”
- „Ludzie mają większe problemy”
- „Weź się w garść”
- „Kiedy weźmiesz się za coś konkretnego?”
- „Zrób coś ze sobą, przestań się nad sobą użalać”
- „Przestań być taki ponury!”
- „Musisz myśleć bardziej pozytywnie!”
Aby pomóc osobie w depresji, trzeba to zrobić umiejętnie, aby dodatkowo nie zaszkodzić. Próbując rozweselić, jeszcze bardziej szkodzimy, bo pamiętajmy – to nie chwilowy stan smutku, który zaraz minie.
Świadomość.
Brakuje nam świadomości.
Uważność.
Brakuje nam też uważności.
Bądźmy.
Tu i teraz. Spójrzmy, czy ktoś z naszych bliskich nie potrzebuje pomocy. Skupmy się przez chwilę na czymś innym niż my sami i nasze potrzeby.
Bo osoby cierpiące na depresję nie proszą o pomoc.
Zobacz także: „Kryzys psychiczny. Jak sobie z nim radzić?”
Zobacz także: „O chorej iluzji szczęścia, czyli kiedy dobry nastrój jest chorobą”
Dla Business & Prestige, Karolina Łuczyńska, interior designer, właścicielka studia projektowego Caroline’s Design. Zobacz inne teksty autora, cover photo: Karolina Łuczyńska