Czy na pewno wśród wszystkich przykrych wydarzeń można dopatrywać się czegoś dobrego? Czy nie jest trochę przesadą widzieć w trudnym dzieciństwie, rozwodzie, chorobie, rozstaniu, kłamstwie, bólu, cierpieniu pozytywny aspekt na przyszłość?
Nie jest. Przeżyłam to wszystko i wiem, że wszystko dzieje się po, aby było nam jeszcze lepiej w życiu. Najwięcej bowiem uczą nas trudne chwile, pod warunkiem jednak, że potrafimy te lekcje odebrać. Umiesz?
Gdyby przestać rozpaczać nad trudnym dzieciństwem i zamienić je na wdzięczność za siłę, które dało Ci na przyszłość? Ono nauczyło Cię, że jesteś w stanie przetrwać i pokonać wszystko.
Gdyby przewartościować rozwód i dostrzec w nim miejsce, jakie tworzy na lepszy dla Ciebie związek? Gdyby nie rozwód tkwiłabyś nadal w pozornym poczuciu szczęścia, być może kłamstwie, zdradzie a nawet przemocy. (Zobacz także: „Dlaczego tworzymy relacje z mężczyznami nie na naszą miarę?”)
Gdyby przyjrzeć się chorobie i temu, w jaki sposób się pojawiła, może dostrzegłabyś związek między tym, co dzieje się w Twoim życiu a czego organizm nie potrafił już dłużej wytrzymać? Być może to ostrzeżenie przed czymś boleśniejszym, sygnał do zmiany Twojego życia.
Gdyby podziękować ludziom, którzy skrzywdzili Cię dotkliwie, za to że pokazali swoją prawdziwą naturę? Przecież mogli żyć Twoim kosztem jeszcze przez wiele lat, udając prawdziwych przyjaciół. (Zobacz także: „Uważajmy na tych, którzy są zazdrośni o nasze sukcesy”)
Gdyby przyjrzeć się wszelkim upadkom, porażkom, niepowodzeniom – czy to nie dzięki nim miałaś możliwość się zatrzymać, zmienić zasady działania, dostrzec coś, czego nie widziałaś wcześniej?
Gdyby pochylić się nad każdą trudną emocją, smutkiem, rozpaczą – czy to nie one zdefiniowały Twoją siłę na przyszłość?
Gdyby umieć dostrzec dobre aspekty w każdej, nawet bolesnej sytuacji, czy nie żyłoby Ci się lepiej? Gdyby nauczyć się traktować je jako lekcje, informacje od świata, ostrzeżenie, ochronę?
Każde doświadczenie, każda sytuacja, każdy człowiek wpływa na nas i nas kształtuje. Wszystko dzieje się w określonym celu. Musisz jedynie ten cel dostrzec. Do tego potrzeba się tylko obudzić …
Magdalena Koźmala, redaktor naczelna